W maju 2014 roku spotkałyśmy się po raz pierwszy. Właścicielka – filigranowa blondynka, pełna energii i uśmiechu. Wiecznie zapracowana mama nastoletniej córki. Do zaprojektowania – 62 metry w klasycznym mieszkaniu na jednym z gorzowskich osiedli. Metamorfoza odbywała się etapami, w dość odległych odstępach czasu. W pierwszej kolejności zaprojektowana została przestrzeń dzienna. Niewielka kuchnia z jadalnią oraz salonem plus korytarz. Charakter wnętrz jest dość dynamiczny a przestrzeń kompaktowa. Mimo to przeważają tu czarne ściany oraz ciepła drewniana podłoga a w salonie niezdefiniowaną przestrzeń buduje duże lustro, ma się wrażenie, że wystarczy się schylić i można przejść na drugą stronę…Musztardowo – oliwkowe dodatki unifikują projekt. Pomimo zmienności wielu faktur, form i kolorów wnętrza są spójne i czuje się w nich spokój. Jest uśmiech i pozytywne emocje – wszystko to zostało zawarte w tym projekcie.